Przyznaję, że do tej pory brukselkę jadałam tylko gotowaną, jako warzywny dodatek do obiadu, czasem była też jednym ze składników zupy jarzynowej. Dlatego zaintrygował mnie przepis na chrupką sałatkę z surowej brukselki, pomarańczy, orzechów i pęczaku znaleziony w książce Wszystkie smaki Skandynawii. Wypróbowałam i zdecydowanie mogę go Wam polecić.
100 g pęczaku
800ml wody
300 g brukselki
2 pomarańcze
20 g orzechów włoskich (u mnie laskowe)
4 - 5 gałązek natki pietruszki
2 łyżki octu jabłkowego (u mnie sok z cytryny)
4 łyżki oleju rzepakowego
1 łyżka miodu
sól, pieprz
wykonanie:
Pęczak gotowałam w lekko osolonej wodzie około 20 minut (do momentu, gdy wchłonął cały płyn), odstawiłam do całkowitego ostygnięcia. Brukselkę umyłam i oczyściłam z uszkodzonych liści, drobno poszatkowałam. Pomarańcze dokładnie umyłam, z jednej starłam skórkę. Owoce obrałam i pokroiłam w drobną kostkę, orzechy i natkę pietruszki posiekałam. Dokładnie połączyłam wszystkie składniki. Na koniec dodałam ocet, olej, miód, sól i pieprz. Jeszcze raz dokładnie połączyłam.
