W
mojej kuchni dynia w natarciu. Jemy dynię, przerabiamy dynię i jest to
wszystko jakieś takie optymistyczne :-) Kolekcja przetworów z dyni
powiększa się - słoiczki z dżemem zajmują
coraz więcej miejsca na piwnicznych półkach, w kolejce czeka już jego
kolejna odsłona - dżem z dyni i jabłek. Tymczasem na talerzu króluje pomarańczowa tarta z dyni oraz korzenne placki i muffinki. Będzie też zapiekanka z dyni i oczywiście dyniowa zupa - krem.
A dziś przepis na puree z dyni. Klasyk gatunku, podstawa wielu dań zarówno słodkich jak i wytrawnych.
Dynię
obieram, usuwam pestki, kroję w kostkę i wrzucam do garnka, podlewam
odrobiną wody. Gotuję tak długo, aż dynia się rozpadnie, a woda
wyparuje. Rozgotowaną dynię dodatkowo miksuję blenderem. Gotowe puree
przekładam do małych pojemniczków i zamrażam, według mnie w tej formie najlepiej się przechowuje. Świeże można przechować w lodówce przez 2-3 dni.