Terrina to nic innego jak rodzaj pasztetu. Dziś proponuję Wam terrinę z
delikatnego twarożku z dodatkiem pysznych kurek, cebulki i zieleniny. Zaskakujące połączenie ciasteczkowego spodu z wytrawną masą. Dobrze
schłodzona terrina smakuje znakomicie i równie dobrze prezentuje się na stole.
składniki:
125 g mało słodkich herbatników
100 g masła
100 g masła
200 g kurek
250 ml śmietany kremówki
200 ml śmietany 18%
800 g twarożku śmietankowego
1 średnia cebula
6 łyżeczek żelatyny
masło do smażenia
sól, pieprz
natka pietruszki, ewentualnie szczypiorek
250 ml śmietany kremówki
200 ml śmietany 18%
800 g twarożku śmietankowego
1 średnia cebula
6 łyżeczek żelatyny
masło do smażenia
sól, pieprz
natka pietruszki, ewentualnie szczypiorek
sezam do posypania
wykonanie:
Blaszkę keksówkę wykładam folią spożywczą. Herbatniki rozdrabniam w malakserze, dodaję lekko ostudzone, roztopione masło i mieszam. Powstałą masą wykładam dno keksówki, odstawiam do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
Żelatynę rozpuszczam w 1/2 szklanki mleka.
Blaszkę keksówkę wykładam folią spożywczą. Herbatniki rozdrabniam w malakserze, dodaję lekko ostudzone, roztopione masło i mieszam. Powstałą masą wykładam dno keksówki, odstawiam do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
Żelatynę rozpuszczam w 1/2 szklanki mleka.
Oczyszczone kurki podsmażam na maśle razem z posiekaną
cebulą, doprawiam solą i pieprzem, odstawiam do wystudzenia.
Twarożek miksuję z kwaśną śmietaną na gładka masę, kremówkę ubijam na
sztywno, mieszam z twarożkiem. Dodaję kurki z cebulą, posiekany
szczypiorek i natkę pietruszki. Całość doprawiam solą i pieprzem, delikatnie mieszam mikserem. Na końcu wlewam ostudzoną żelatynę i dokładnie miksuję.
Masę wykładam na ciasteczkowym spodzie, wierzch posypuję prażonym sezamem.
Wstawiam do lodówki na kilka godzin do stężenia.