Miękkie
bułeczki, bardzo smaczne, z dużą ilością różnych ziaren oraz dodatkiem
płatków owsianych. Pieczone późnym wieczorem na śniadanie smakowały
wybornie. Jak każde drożdżowe pieczywo potrzebują trochę czasu na wyrośnięcie ale ich smak i zapach podczas pieczenia wynagrodzą Wam to oczekiwanie.
składniki:
1 1/2 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki mąki żytniej
1/2 szklanki płatków owsianych
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju
12 g świeżych drożdży
1/2 szklanki ciepłej wody
4 łyżki siemienia lnianego, po 2 łyżki ziaren słonecznika i sezamu
3/4 szklanki mąki żytniej
1/2 szklanki płatków owsianych
1 łyżeczka soli
1 łyżka cukru
1 łyżka oleju
12 g świeżych drożdży
1/2 szklanki ciepłej wody
4 łyżki siemienia lnianego, po 2 łyżki ziaren słonecznika i sezamu
wykonanie:
Drożdże
rozrabiam w niewielkiej ilości ciepłej wody. W misce mieszam wszystkie
składniki, wykładam na blat i wyrabiam elastyczne, miękkie ciasto (w
razie potrzeby podsypuję mąką pszenną). Zostawiam je w ciepłym miejscu
przykryte ściereczką do podwojenia objętości. Wyrośnięte ciasto dzielę
na 8 części, formuję okrągłe bułeczki, układam na blaszce wyłożonej
papierem. Przykrywam i zostawiam na 30 minut do napuchnięcia. Piekę 25
minut w temperaturze 180 stopni.