Na blogu znajdziecie kilka przepisów na śledzie, które sprawdziły się u mnie w domu i polecam je bardzo, nie tylko na Boże Narodzenie czy Sylwestra. Dzisiaj kolejna propozycja - aromatyczne śledzie pachnące czosnkiem i majerankiem, które doskonale komponują się ze świeżym, chrupiącym pieczywem. Zdecydowanie polecam ten przepis miłośnikom wyrazistych i ostrych smaków. Przygotujcie je przynajmniej trzy dni przed podaniem.
składniki:
4 filety śledziowe a'la matias
1/2 główki czosnku
1 czubata łyżka suszonego majeranku
2-3 kulki ziela angielskiego
1 liść laurowy
olej
wykonanie:
Śledzie moczę w zimnej wodzie, co jakiś czas wymieniając ją na świeżą. Czas moczenia uzależniam od smaku
śledzi - im bardziej słone, tym dłużej muszą się moczyć. Kiedy smak jest
już dla mnie odpowiedni osuszam filety papierowym ręcznikiem i kroję w kawałki. Do pokrojonych śledzi dodaję drobno posiekany czosnek oraz majeranek i olej, wszystko mieszam i przekładam do słoika dodając liść laurowy i ziele angielskie. Słoik zakręcam i odstawiam do lodówki na co najmniej trzy doby.