Bardzo smaczne, mocno bakaliowe pierniki, mięciutkie, od razu nadają się do jedzenia. Pierniki norymberskie zwykle piecze się na okrągłych waflach ale można wafle pominąć i upiec ciastka bezpośrednio na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, na którym narysować należy kółka o średnicy 7 cm (w sporych odstępach).
Przepis znalazłam w Domowej kuchni Aniki.
100 g masła
170 g cukru
3 jajka
300 g mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1 łyżka domowej przyprawy do piernika
150 g migdałów - w tym połowa drobno zmielonych, a połowa pokruszonych
50 g wiórków kokosowych
50 g namoczonych i odsączonych rodzynek
50 g kandyzowanej skórki pomarańczowej 50 g kandyzowanej skórki cytrynowej
2 łyżki rumu
niepełna szklanka mleka
wykonanie:
Masło ucieram z cukrem i jajkami na puszystą masę. Dosypuję mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, kakao, przyprawą do piernika, migdałami i kokosem. Następnie dodaję rodzynki (wcześniej namoczone i odsączone) oraz kandyzowaną skórkę cytryny i pomarańczy. Wszystko dokładnie mieszam. Na koniec dodaję rum i mleko i jeszcze raz dokładnie mieszam.
Blaszkę wykładam papierem do pieczenia i rysuję na nim 9 kółek o średnicy około 7 cm (lub rozkładam wafle o podobnej średnicy). na środek każdego kółka (lub wafla) nakładam łyżką ciasto i lekko spłaszczam łyżką nadając mu odpowiedni kształt. Blaszkę wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę pierniki około 20 minut. Po wystudzeniu dekoruję lukrem królewskim lub roztopioną czekoladą.
